Zdaniem byłego dowódcy GROM niezbędne jest zapewnienie wsparcia siłom lokalnym. - Z punktu widzenia operacyjnego pokonanie Państwa Islamskiego nie jest trudne. Konieczne jest zmobilizowanie sił lokalnych, które są chętne do walki, tylko trzeba im zapewnić wsparcie. Mam tutaj na myśli na przykład Kurdów czy Irak, który także dysponuje armią - ocenił.
Gość radiowej Trójki podkreślił również, że niezwykle ważne jest odcięcie źródeł finansowania Państwa Islamskiego. Jego zdaniem państwa nie mogą kupować ropy od terrorystów, ponieważ w ten sposób wspierają ich działalność.
Polko chce wysłania Polaków do walki
Były dowódca GROM odniósł się również do kwestii udziału Polski w zaproponowanej przez prezydenta USA Baracka Obamę wielkiej międzynarodowej koalicji. - Polska już jest w tej "koalicji wszystkich", chociażby przez członkostwo w Unii Europejskiej. To czego dzisiaj brakuje, to solidarność europejska. Co do udziału Polski to przede wszystkim najpierw strategia, a potem działanie. Polska powinna wysłać to, co ma najlepsze – nasza jednostka specjalna komandosów już została poproszona o przeprowadzenie szkoleń - podkreślił. - Jeśli nadal będziemy bezczynni i będziemy udawać, że nas to nie dotyczy, to możemy się znaleźć w tak samo trudnej sytuacji w jakiej obecnie jest Francja - przyznał generał.
Polskie Radio Program Trzeci