Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Tym samym zakończył proces legislacyjny, który umożliwia nowemu parlamentowi wybór pięciu sędziów Trybunału.
Złożony przez PiS projekt nowelizacji ustawy zakładał m.in. unieważnienie wyboru pięciu sędziów, którzy zostali wybrani jeszcze przez Sejm poprzedniej kadencji. Ponadto zawiera szereg zmian dotyczących sprawowania funkcji przez sędziów zasiadających w Trybunale. Dotyczą one m.in. ograniczenia kadencji do 3 lat, możliwości jedynie dwukrotnego powołania na stanowisko Prezesa i Wiceprezesa TK, skrócenia terminu wyboru kandydatów oraz zwiększenia liczby kandydatów przedstawianych przez Zgromadzenie Ogólne.
W nocy z 19 na 20 listopada w Senacie trwała dyskusja nad przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jeszcze przed rozpoczęciem głosowania wniosek w imieniu senackich komisji rekomendujący przyjęcie ustawy w całości złożył senator Bogdan Paszkowski. Występujący w imieniu mniejszości senator Jan Rulewski z PO stwierdził, że wprowadzone do ustawy o TK zmiany zmierzają do zmiany konstytucji. W jego opinii doprowadzi również do podziałów w środowisku sędziów zasiadających w TK. - Trybunał będzie miejscem kłótni i napięć. Na to nie może być naszej zgody - powiedział senator. - Nie widzimy podstaw do dokonywania tak gwałtownych zmian - dodał.
- My chcemy bardzo szybko przywrócić w Polsce normalność. Ta nowelizacja służy przywróceniu normalności. Teraz Trybunał Konstytucyjny nie będzie polityczny - tłumaczył marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - To Platforma Obywatelska dokonała zamachu na TK. My po prostu odwracamy to niedemokratyczne i niekonstytucyjne działanie - podkreślił.
Do projektu zgłoszonego przez PiS nie wprowadzono żadnych zmian. W głosowaniu udział wzięło 85 senatorów. 60 z nich poparło zmiany, 23 było przeciw, natomiast 2 wstrzymało się od głosu. Ustawa zostanie teraz skierowana do podpisu przez prezydenta.
Senat.gov.pl, Tvn 24, Wprost.pl, wyborcza.pl
Senat przyjął ustawę o Trybunale Konstytucyjnym
W nocy z 19 na 20 listopada w Senacie trwała dyskusja nad przyjętą przez Sejm nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jeszcze przed rozpoczęciem głosowania wniosek w imieniu senackich komisji rekomendujący przyjęcie ustawy w całości złożył senator Bogdan Paszkowski. Występujący w imieniu mniejszości senator Jan Rulewski z PO stwierdził, że wprowadzone do ustawy o TK zmiany zmierzają do zmiany konstytucji. W jego opinii doprowadzi również do podziałów w środowisku sędziów zasiadających w TK. - Trybunał będzie miejscem kłótni i napięć. Na to nie może być naszej zgody - powiedział senator. - Nie widzimy podstaw do dokonywania tak gwałtownych zmian - dodał.
- My chcemy bardzo szybko przywrócić w Polsce normalność. Ta nowelizacja służy przywróceniu normalności. Teraz Trybunał Konstytucyjny nie będzie polityczny - tłumaczył marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - To Platforma Obywatelska dokonała zamachu na TK. My po prostu odwracamy to niedemokratyczne i niekonstytucyjne działanie - podkreślił.
Do projektu zgłoszonego przez PiS nie wprowadzono żadnych zmian. W głosowaniu udział wzięło 85 senatorów. 60 z nich poparło zmiany, 23 było przeciw, natomiast 2 wstrzymało się od głosu. Ustawa zostanie teraz skierowana do podpisu przez prezydenta.
Senat.gov.pl, Tvn 24, Wprost.pl, wyborcza.pl