– Kołami zamachowymi polskiej gospodarki mają być inwestycje, innowacyjność i wzmocniony eksport, a nie konsumpcja, zwłaszcza dóbr luksusowych – stwierdził Mateusz Morawiecki i zapowiedział, że deficyt budżetowy może być na poziomie 3,3 proc. I „nie należy się tym nadmiernie ekscytować”.
Wicepremier odniósł się do słów Ryszarda Petru. Lider Nowoczesnej twierdzi, że „rząd Beaty Szydło puści Polskę z torbami”. – Niech on się nie niepokoi. Nic nie będzie za dużo kosztowało. Zależy nam, aby zrealizować obietnice, ale również utrzymać w stabilności finanse publiczne – mówił.
Z kolei projekt zakładający przyznanie 500 zł na dziecko ma trafić w najbliższych tygodniach pod obrady rządu. Morawiecki przyznał jednocześnie, że w sprawie podwyższenia kwoty wolnej od podatku, warto rozłożyć zmiany na 2-4 lata. – I tak, nawet gdy kwota będzie podnoszona o 1000 czy 1500 zł, to będzie to spora ulga – mówił. Przekonywał także, że obietnica darmowych leków dla seniorów będzie zrealizowana, ale w taki sposób, aby nie dochodziło do nadużyć.
– Chcemy wzmacniać inwestycje poprzez specjalne mechanizmy, ale również poprzez rozwinięcie Polskich Inwestycji Rozwojowych, tak aby inicjowała projekty i nie była pasywnym, ale aktywnym inwestorem – wyjaśniał Morawiecki.
TVP Info