Niesiołowski stwierdził w wywiadzie, że kwestia katastrofy prezydenckiego samolotu została już dostatecznie wyjaśniona przez komisję Jerzego Millera. "Macierewicz chce ze swojej absurdalnej tezy o wybuchu wyciągnąć wniosek, że może za to odpowiada Tusk, Komorowski i nie wiadomo, kto jeszcze. To jest proces polityczny. W warunkach demokracji jest to niemożliwe." - skomentował.
Jak zaznaczył, Macierewicz musiałby wprowadzić dyktaturę, a "tego raczej nie będzie." Niesiołowski stwierdził, że powrót do kwestii katastrofy "to szaleństwa Macierewicza i tego typu ludzi, którzy z katastrofy smoleńskiej, tych ofiar smoleńskich chcą zrobić polityczny instrument do walki."
"Jak komisja Burdenki"
O Kazimierzu Nowaczyku, który ma stanąć na czele komisji Niesiołowski powiedział, że "wysługuje się Macierewiczowi.Stwierdził też, że komisja ta ma podobny charakter, jak komisja Burdenki. "Komisja o podobnym charakterze jest jak komisja Burdenki. "Przypomnę to była kiedyś stalinowska komisja, która miała za zadanie udowodnienie politycznej tezy, że zbrodni w Katyniu dopuścili się Niemcy. Teraz Macierewicz chce przy pomocy różnego typu ludzi sformułować tezę, że w Smoleńsku nie było wypadku lotniczego, tylko był zamach." - powiedział.
Dziennikarz Sputnika przywołał się też słowa Jarosława Kaczyńskiego, według których szef Rady Europejskiej Donald Tusk, mógłby odpowiedzieć za zaniedbania po katastrofie przed prokuratorem. W odpowiedzi Niesiołowski określił Jarosława Kaczyńskiego mianem "małego, zakompleksionego człowieka". Podkreślił też, że "Kaczyński z Tuskiem przegrał i chce się odegrać."
Radio Sputnik budzi wiele kontrowersji na całym świecie. W ostatnim czasie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę w sprawie cofnięcia koncesji udzielonej legionowskiemu Radio Hobby. Emitowało ono na swojej antenie programy Sputnika.
sputniknews.com, TV Republika