W związku z tym, że "mniejszość sejmowa nie jest w stanie zablokować działań podejmowanych przez Prawo i Sprawiedliwość', Ryszard Petru stwierdził, że tylko "presja społeczeństwa obywatelskiego może zablokować decyzje PiS". - Sejmowa większość nikogo nie słucha i robi co chce- powiedział Petru. - Musi być sygnał, że społeczeństwo się budzi i jest przerażone tym, co się dzieje - powiedział.
Lider Nowoczesnej zaznaczył, że w przypadku gdy Andrzej Duda nie przyjmie ślubowania od trzech sędziów TK wybranych w październiku, to "nikt jako obywatel nie będzie mógł czuć się bezpiecznie". - Konstytucja w tym momencie nie chroni - ocenił. - Z olbrzymim zaskoczeniem i zasmuceniem przyjąłem czwartkowe wystąpienie prezydenta. W ogóle nie odniósł się do wyroku TK i wszystko na to wskazuje, że nie ma zamiaru przyjmować ślubowania od trzech zgodnie z prawem i konstytucją powołanych sędziów - dodał polityk. W jego opinii Andrzej Duda ma obowiązek przyjąć ślubowanie od tych sędziów, ponieważ jeśli tego nie zrobi to złamie konstytucję - - Prezydent naraża się na poważne konsekwencje w przyszłości, łącznie z Trybunałem Stanu - stwierdził.
Zapytany o potrzebę pisania nowej ustawy o TK, o czym w orędziu wspomniał prezydent, Petru powiedział, że dotychczasowe prawo jest dobre i nie ma potrzeby zmieniania go. - Sposobem na rozwiązanie kryzysu wokół TK jest przyjęcie ślubowania od trzech zgodnie z prawem wybranych sędziów. Podkreślił, że nie ma zamiaru uczestniczyć w prezydenckich konsultacjach dotyczących nowej ustawy, ponieważ, nie chce uczestniczyć w czymś, co ma usankcjonować bezprawie".
TVN 24