Cymański odniósł sie do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. – My od niego nie odcinamy się, ani go lekceważymy. Ono jest odpowiedzią na bardzo ważne pytanie o zgodność konkretnych przepisów ustawy z bardzo precyzyjnym artykułem konstytucji. To orzeczenie nie analizowało, czy cała ustawa i wszystkie aspekty są zgodne. W neurochirurgii, w aptece, w prawie precyzja jest najważniejsza – powiedział i podkreślił, że to Platforma Obywatelska „majstrowała” przy TK. – Konsekwencje tego są dzisiaj widoczne – uznał.
Z Cymańskim nie zgodził się Marcin Kierwiński z PO. – Wyroki Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i nie podlegają dyskusji. To jest zapisane w naszej konstytucji. Trybunał orzekł, że trzech sędziów wybranych w październiku wybrano prawidłowo i są to sędziowie Trybunału Konstytucyjnego – dowodził. – Należy nazwać po imieniu to, co stało się w ubiegłym tygodniu. Na nie do końca legalnie zwołanym posiedzeniu, bo przecież marszałek Sejmu nie potrafił powiedzieć, dlaczego zwołał posiedzenie Sejmu w trybie nadzwyczajnym, wybraliście na miejsca już zajęte nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, łamiąc wszelkie standardy demokracji, wolności słowa – marszałek Sejmu ucinał dyskusje, nie pozwalał nawet składać wniosków formalnych – przypomniał.
Sawicki: Nakręcono awanturę i histerię
Według Marka Sawickiego z PSL zamieszanie wokół TK jest sporem emocjonalnym. – A to zwyczajny spór prawny i proceduralny – stwierdził. – Prawo i Sprawiedliwość dostało, jak to mówią, od Polaków prawo do stanowienia prawa i wykonywania władzy ustawodawczej. Tego nikt nie kwestionuje. Ale Prawo i Sprawiedliwość nie dostało prawa do interpretacji i zmiany konstytucji – zaznaczył. W kierunku Cymańskiego dodał: "Najpierw nakręciliście awanturę i histerię, a teraz nie podnosicie jej do rangi ustawowej czy konstytucyjnej. Później żeście straszyli sprzedażą ziemi rolniczej cudzoziemcom, teraz wnieśliście projekt ustawy, żeby odroczyć cały problem sprzedaży ziemi do 1 maja 2016 roku, po to żeby byli dzierżawcy, właściciele mogli tej ziemi dokupić".
Elżbieta Borowska z ugrupowania Kukiz’15 powtórzyła postulat swojego ugrupowania o zmianie konstytucji, co ma ustabilizować sytuację prawną. – Mamy problem ustrojowy – oceniła. Przyznała jednak, że jest możliwy kompromis w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. – Zobaczymy jaką rolę odegra prezydent, bo jego wystąpienie było pełne ogólników – powiedziała.
Paweł Rabiej (Nowoczesna) zwrócił uwagę, że obywatele są zaniepokojeni zamieszaniem wokół konstytucji i Trybunału Konstytucyjnego. – Można wracać do korzeni tego zła, ale trzeba pamiętać, że ludzie mają głębokie moralne poczucie, że dzieje się coś złego. Że ład konstytucyjny, który mamy w Polsce, jest naruszany. Ja bym nie lekceważył tych głosów obywatelskich, bo mamy do czynienia z bardzo dużym niepokojem – przekonywał.
Wyrok TK
Przypomnijmy, Trybunał Konstytucyjny w wydanym wyroku ocenił, że nowelizacja ustawy o TK przyjęta przez Sejm poprzedniej kadencji była częściowo zgodna z ustawą zasadniczą, wybór dwóch spośród pięciu sędziów został dokonany w sposób niezgodny z Konstytucją RP, a prezydent Duda złamał ustawę zasadniczą, gdy nie przyjął ślubowania od trójki poprawnie wybranych sędziów.
TVP Info