Posłanka PiS napisała na Facebooku, że złożyła zawiadomienie do prokuratury o groźbie zamachu na Prezesa J. Kaczyńskiego ze strony Mateusza Kijowskiego z Komitetu Obrony Demokracji. Zaznaczyła, że „wpis wprawdzie usunięto, ale 13 osób w ciągu 9 minut zdążyło go polubić...”. "Niesiołowski, Kijowski i kto następny podniesie rękę przeciwko Polsce? " - napisała.
W komentarzu do tej sytuacji Ryszard Petru stwierdził, że Kijowski zapewniał go, że "był to profil fejkowy". - Mam do państwa prośbę, nie róbcie tych trollowych fejków. Jest tego masę z państwa strony. Codziennie to blokuję. W ten sposób można bardzo łatwo wywołać nienawiść w Polsce - apelował lider Nowoczesnej.
Jego słowa nie przypadły do gustu posłance Krystynie Pawłowicz, która podczas jego wystąpienia zaczęła pukać się w głowę. – Proszę nie walić się w łeb, jak do pani mówię – zwrócił się do niej Petru. – Mam prośbę do pani Pawłowicz, żeby opanowała emocje. Niech pani weźmie przykład z pana prezesa Kaczyńskiego. Nigdy nie krzyczy. Siedzi na sali jak baranek. Wchodzi tutaj ogień i wraca jak baranek – apelował.
sejm.gov.pl, facebook