Jak donosi portal Fakt24.pl, 17 grudnia do Kancelarii Sejmu dostarczonych miało zostać 6 nowych aut.
Sześć samochodów marki Toyota, według portalu Fakt24.pl, wartych było około 514 tys. złotych. Decyzja o ich zakupie to pokłosie m.in. wniosków parlamentarzystów, którzy podczas posiedzeń komisji regulaminowej narzekali, że sejmowa flota samochodów jest zbyt mała i czasem muszą wracać do domu w cztery osoby w jednym pojeździe.
Nowe auta wyposażone są m.in. w sześciobiegową skrzynię biegów, elektryczne podgrzewane lusterka, czujniki deszczu, kamerę cofania lub czujniki parkowani.
To kolejne w ostatnim czasie zwiększenie floty samochodów w Sejmie. Przed rokiem ówczesny marszałek Radosław Sikorski również zdecydował o zakupie sześciu aut.
Fakt24.pl