Ziobro przyznał, że wcześniej Polacy nie zastanawiali się, jak dużą władzą dysponuje Trybunał Konstytucyjny. – To organ, do którego trafiają osoby wybrane po partyjnej linii i który jest w stanie zahamować zmiany – stwierdził. Ziobro dodał, że nie wyobraża sobie, aby obecnie sędziowie TK nie zastosowali się do nowelizacji ustawy o TK. Gdyby tak się jednak stało, to w ocenie ministra sprawiedliwości staliby się pozaprawnym organem.
– Jak się nie wykonuje pracy, to nie ma efektów. Widzimy też nierówność, bo kiedy PO składa skargę, to TK obraduje szybko, a kiedy obywatel ją składa, to musi czekać 3 lata – ocenił minister sprawiedliwości.
Ziobro zdradził również, że ustawa łącząca funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego jest już praktycznie gotowa i niedługo trafi do Sejmu. – Słabość obecnej koncepcji pokazała sprawa Amber Gold, gdy prokurator generalny widział nieprawidłowości i nie mógł nic zrobić. Prokurator generalny będzie brał odpowiedzialność, więc będzie miał odpowiednie narzędzia. Obecny system krępuje prokuratora generalnego, zachęca do zamiatania spraw pod dywan i do ich umarzania zamiast kroku ofensywnego – zakończył.
Telewizja Republika