Ziobro: Skończyły się konfiturki, pieniądze damy dzieciom

Ziobro: Skończyły się konfiturki, pieniądze damy dzieciom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ziobro (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stwierdził na antenie Radia ZET, że urzędnicy UE źle oceniają Polskę, gdyż aktualny rząd jest przeciwny przyjmowaniu uchodźców. Polityk dodał, że krajowym elitom skończyły się "konfiturki".

- Polski rząd na pewno nie jest ulubieńcem salonów europejskich. Po pierwsze dlatego, że sprzeciwiamy się wprowadzeniu nowych zasad rozmieszczania uchodźców czy imigrantów islamskich. Nam tu się szykuje 100 tys. imigrantów i wiadomo, to wywołuje wściekłość i zaczerwienienie na twarzach niejednego eurokraty, że polski rząd Beaty Szydło, PiS i Zjednoczonej Prawicy nie zgodzi się na to, dlatego oni chcieliby zmiany w Polsce i będą wywierać presję - przekonywał Zbigniew Ziobro.

- Pan Petru, Schetyna czy kto by to nie był, przyjmowaliby dziesiątki tysięcy uchodźców. Jeden uchodźca to jest 1300 złotych miesięcznie - powiedział.

"Chodzi o grę interesów"

Prowadząca program Monika Olejnik przeczytała szefowi resortu sprawiedliwości listę fundacji, które negatywnie oceniają działania nowego rządu. - Ojej! ojej! Co jeszcze? Dopiszmy tam jeszcze pięćdziesiąt organizacji, które dostawały granty od poprzedniego rządu. Chodzi o grę interesów. Prawda jest taka, że ten rząd jest niewygodny dla wielu środowisk. Stracili na tym i nie chcą się pogodzić z przegraną. Konfiturki już nie będą takie, bo my chcemy dać te pieniądze dla biednych dzieci i rodzin - powiedział.

Lider Solidarnej Polski podkreślił, iż jego zdaniem, do tej pory interesy „tłustych kotów” były bronione przez Trybunał Konstytucyjny.

Radio ZET