W opinii Waszczykowskiego powstanie w Polsce stałych baz NATO jest całkowicie realne - Prowadziłem ostatnio na forum NATO rozmowy. Jest to realne, chociaż inaczej używa się pewnego eufemizmu o "obecności". Rzeczywiście niektórzy nasi sojusznicy bronią się przez terminem stałych baz. Uważają, że to termin konfrontacyjny, trudny do zaakceptowania dla społeczeństw tych krajów, bo kojarzy się z okresem Zimnej Wojny - ocenił minister.
Zapytany o wyzwania i zagrożenia dla Polski w najbliższym roku w obszarze polityki zagranicznej Waszczykowski mówił m.in. o konflikcie rosyjsko-ukraińskim, a także konsekwencjach działań tzw. Państwa Islamskiego. - Borykamy się w tej chwili z problemem jak wyrównać poziom bezpieczeństwa Polski czy Europy Środkowej do poziomu bezpieczeństwa Europy Zachodniej. Jak powstrzymać napływ terrorystów, którzy zaczynają rozszerzać swoje działanie już poza Bliski Wschód. Mamy też kolejną konsekwencję negatywną istnienia tzw. Państwa Islamskiego, to są uchodźcy i imigranci, którzy przybywają w masowej skali do Europy, ponieważ nie mogą żyć w pokoju na Bliskim Wschodzie - mówił szef polskiej dyplomacji - zaznaczył.
Odnośnie przyszłości UE Waszczykowski stwierdził, że "unia dwóch prędkości" została już stworzona. - Albo trzeba zdecydować się na powrót do pewnych jednostek rozliczeniowych i nie brnąć dalej w utopię waluty euro, która nie pomaga w tej chwili w Europie, albo zachęcać innymi czynnikami polityczno-gospodarczymi, aby ta strefa euro się rozszerzała - stwierdził polityk.
TVN 24