– Wspaniała data, Trzech Króli, fantastyczne święto i spotkanie dwóch liderów – oceniła spotkanie rzecznik rządu. Dodał, że "było bardzo dobre". Przypomniała, że spotkanie było nieformalne, więc jego szczegóły nie muszą być ujawniane.
– Nieformalne spotkanie nie jest objęte klauzulą dopuszczalności do publicznej wiadomości. Obie partie łączy wiele wspólnego i doświadczenia podobne. Węgry przechodziły to, co przechodzi Polska – wskazała.
Spotkanie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem trwało około 6 godzin i zakończyło się krótko przed godziną 18.00. Nie wiadomo o czym rozmawiali politycy, ale ze względu na obecność w Niedzicy Piotr Naimskiego, eksperta PiS ds. energetyki można przypuszczać, że jednym z tematów była właśnie ta kwestia. Do spotkania Kaczyńskiego z Orbanem doszło w pensjonacie "Zielona Owieczka" w Niedzicy. Poza Naimskim ze strony PiS w górskim kurorcie obecny był na pewno Joachim Brudziński, który na Twitterze zamieścił zdjęcie ze spotkania i poinformował o jego zakończeniu.
Jako pierwszy o spotkaniu poinformował portal węgierski Vs.hu. Autor artykułu opublikowanego w serwisie ocenił, że premier Węgier na południu Polski ma spotkać się z „najbardziej wpływowym polskim politykiem”, czyli Jarosławem Kaczyńskim. Zaproszenie na spotkanie wystosowała strona Polska, jednakże ze względu na fakt, iż prezes PiS nie pełni żadnego urzędu, będzie to wizyta „prywatna”.
Polsat News, Wprost.pl