- Mam nadzieję, że wasze słowa i wasze działania pomogą złagodzić zachowanie partii Kaczyńskiego. Jednocześnie w żaden sposób nie powinno to wpłynąć negatywnie na mój kraj oraz polskich obywateli - mówił podczas spotkania z frakcją europejskich socjalistów Donald Tusk przed debatą w Komisji Europejskiej poświęconej Polsce.
Słowa Donalda Tuska komentował dziś także na antenie Superstacji poseł PiS Stanisław Pięta. - Kiedyś Polsce bardzo chcieli pomóc socjaliści narodowi. Teraz jacyś socjaliści genderyści niemieccy są zapraszani do udzielenia pomocy - powiedział. - Myślę, że za kwestie związane z polityką prowadzoną przez pana Donalda Tuska i jego współpracowników w kontekście tego, co działo się po tragedii smoleńskiej, powinno być wszystko przeanalizowane, jeżeli chodzi o odpowiedzialność karną i odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu - dodał.
Debata KE ws. praworządności w Polsce
Pierwszy Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował po "orientacyjnej" debacie o sytuacji w Polsce, iż zdecydowano o wszczęciu procedury oceny, czy w Polsce zagrożone jest funkcjonowanie państwa prawa.
- Zdecydowaliśmy, że Komisja Europejska rozpocznie wstępną ocenę przestrzegania zasad państwa prawa w Polsce - powiedział Timmermans. Dodał, że decyzja została podjęta w oparciu o informacje "jakimi dysponowała Komisja Europejska".
Pierwszy Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej wskazał, że według danych KE "wiążące orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie są respektowane". - Celem (procedury - red.) jest ocena w sposób obiektywny sytuacji i pogłębienie posiadanych informacji oraz przeprowadzenie dialogu z Polskimi władzami bez uprzedzeń i uprzedniego osądzania - dodał. Timmermans wskazał, że Komisja chce "zapobiec sytuacji, w której zasady państwa prawa zostałyby zakwestionowane". W związku z podjętą decyzją, wiceszef Komisji Europejskiej wysłał list do polskich władz, w którym poinformował, że jest gotów "w każde chwili pojechać do Warszawy", by spotkać się z przedstawicielami władz.
Trzystopniowa procedura
Wcześniej rzecznik KE Margaritis Schinas przekazał, że komisarze w trakcie zamkniętego posiedzenia będą się zastanawiać, czy należy wszczynać 3-stopniową procedurę związaną z naruszeniem zasad demokratycznych.
Procedura przyjęta w 2014 roku ma na celu zapewnienie poszanowania prawa przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Składa się z trzech etapów.
Ocena
Komisja analizuje informacje, które pozwalają jej stwierdzić, czy istnieją przesłanki, iż pojawia się zagrożenie systemowe dla państwa prawa. Kraj otrzymuje szansę na złożenie stosownych wyjaśnień.
Zalecenia
Jeżeli nie udało się dojść wcześniej do porozumienia, Komisja Europejska wydaje zalecenia dla danego państwa. Może on zostać poproszony o rozwiązanie problemów we wskazanym terminie oraz poinformowanie o działaniach podjętych w tym celu.