Prezydentowi podczas piątkowego meczu towarzyszył minister Adam Kwiatkowski. W niedzielę biało-czerwoni zmierzą się z Francją, która pokonała 30:23 Macedonię.
Dobry początek Polaków
Serbowie początkowo zbyt łatwo radzili sobie ze zdobywaniem bramek. Sławomir Szmal pierwszy rzut zatrzymał dopiero w 12. minucie. Trener Michael Biegler musiał zareagować, więc na placu gry pojawił się między słupkami Piotr Wyszomirski. Z czasem biało-czerwoni zdołali doprowadzić do remisu, ale nie utrzymali go do przerwy. Piotr Chrapkowski popsuł kontratak, a w odpowiedzi rzucili nasi rywale. Przegrywaliśmy 14:15.
Drugą odsłonę meczu Polacy zaczynali w osłabieniu, co skończyło się fatalnie. Podopieczni Bieglera nie byli w stanie uchronić się przed utratą bramki. Potem na szczęście wrócili do gry. Nastąpił przełom i Polacy uzyskali prowadzenie 21:18.
Emocje trwały jednak do samego końca. Akcjom zawodników z Bałkanów towarzyszyły przeraźliwe gwizdy. Ostatecznie wygraliśmy 29:28, dzięki świetnej obronie Szmala w ostatnich sekundach spotkania.
prezydent.pl, sport.tvn24.pl
Galeria:Prezydent na meczu Polska - Serbia