List w 5 głównych językach używanych w Parlamencie Europejskim przygotowała premier Polski przed dzisiejszą debatą. "Polacy wybrali program mojej formacji politycznej i oczekują jego wdrożenia. Zmiany jakie dziś przeprowadza rząd są elementem naszego programu i były oczekiwane przez miliony Polaków, którzy oddali głos w wyborach na Prawo i Sprawiedliwość" – pisze w nim Beata Szydło.
Zdaniem szefowej polskiej Rady Ministrów demokratyczność polskich procedur w przypadku chociażby Trybunału Konstytucyjnego jest nieporównywalnie większa niż w innych krajach Wspólnoty. "Są kraje, w których sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są mianowani przez prezydenta. Pokazuje to, że polskie uregulowania dotyczące Trybunału nie łamią żadnych europejskich standardów, a w porównaniu do wielu innych krajów UE są bardziej rozbudowane i dają sądowi konstytucyjnemu większe kompetencje" – przekonuje.
Obiecane zmiany
Beata Szydło wierzy w historyczną misję swojego rządu. "Niejeden raz w historii mieliśmy do czynienia z próbami naprawy Rzeczpospolitej. Dziś też stoimy przed tą koniecznością. Polacy są Europejczykami. Cieszymy się że jesteśmy w Unii Europejskiej. Ale wielu polskich obywateli ma poczucie, że nie korzystają z owoców przemian w Polsce" – stwierdza.
"My chcemy, żeby wszyscy mieli szanse na korzystanie z naszego wzrostu. Większość Polaków zagłosowała na moją formację i nasz program. Nie zawiedziemy ich i będziemy wprowadzać w życie zmiany, które obiecaliśmy Polakom. Ta zmiana jest w interesie Polski, ale i Europy. Im więcej krajów europejskich będzie uczciwie rządzonych, tym silniejsza będzie UE" – dodaje.
300POLITYKA