Henryk Kowalczyk, minister bez teki w rządzie Beaty Szydło, rozwiewał wątpliwości dotyczące flagowego projektu PiS "Rodzina 500 plus". W Radiu ZET wyjaśniał jak stan cywilny wpływa na prawo do otrzymywania wsparcia finansowego.
– 500 złotych będzie otrzymywała rodzina lub gospodarstwo domowe. Nie ma znaczenia, czy rodzice żyją na „kocią łapę", czy nie – powiedział Kowalczyk w rozmowie z Moniką Olejnik.
Dziennikarka pytała też o sytuację rodziców utrzymujących studentów. W tym wypadku minister nie miał dobrych wiadomości. – Można zadawać pytania, dlaczego projekt nie obejmie wieku do 30 lat lub 24. Górna granica została ustalona na poziomie 18 lat życia. Tak został skalkulowany ten projekt – stwierdził.
Według danych przytoczonych przez Kowalczyka na projekt "Rodzina 500 plus" państwo przeznaczy 22 miliardy złotych rocznie. Wyjątkiem będzie obecny rok, ponieważ projekt nadal nie wszedł w życie. Dzięki temu budżet zaoszczędzi około 5 miliardów złotych.
Radio ZET