Podczas spotkania w którym uczestniczyło około 500 osób Korwin poruszał przede wszystkim temat edukacji. - Poziom oświaty spada drastycznie. To świadoma operacja, by ogłupiać ludzi - ocenił polityk. Jego zdaniem przyczyną takiego stanu rzeczy jest koedukacja. - Tylko prymitywne społeczeństwa mają koedukację. Szkoły w Europie powinny być podzielone na męskie i żeńskie. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Postęp polega bowiem na różnorodności. Nie można kazać facetowi machać dwugramową igłą! - tłumaczył. - Społeczeństwo, które uczy kobiety, żeby były jeszcze bardziej kobiece, a mężczyzn, żeby byli jeszcze bardziej męscy, musi wygrać z uniseksem - mówił lider partii KORWiN.
- Kiedyś było jasne, że chłopaki muszą się bić. W dzieciństwie dostawali szabelkę albo rewolwer i potrafili rywalizować. A co dzieje się dziś? Unia uczy nas, że trzeba wyplenić agresję u mężczyzn. W takim razie kto do cholery będzie nas bronił przed muzułmanami? - zastanawiał się Janusz Korwin-Mikke.
Gazeta.pl, Twitter