„W sprawie katastrofy smoleńskiej zostały ukryte podstawowe fakty”

„W sprawie katastrofy smoleńskiej zostały ukryte podstawowe fakty”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz (fot. mon.gov.pl) 
„Mija sześć lat od momentu, który nazwano największą tragedią Polski od II wojny światowej” - mówił Antoni Macierewicz podczas uroczystości powołania podkomisji, która wyjaśnić ma okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Szef MON stwierdził, iż w trakcie prac komisji Jerzego Millera, wskazywano na błędy, które nie były zgodne z faktami. „Zostały ukryte podstawowe informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń” - mówił. „Skala katastrofy smoleńskiej była większa niż tylko skala tragedii indywidualnej, narodowej i państwowej; związana była też z tym, jak ówcześni rządzący potraktowali tych, którzy polegli” - stwierdził.

„Trzeba też powiedzieć, że była to największa tragedia lotnicza, w ogóle w dziejach lotnictwa światowego. Zginęli wówczas w jednej chwili przedstawiciele całej elity państwowej i narodowej Rzeczpospolitej Polskiej. Zginął prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, profesor doktor Lech Kaczyński z małżonką, zginął ostatni prezydent RP na uchodźstwie. Wszyscy szefowie rodzajów sił zbrojnych, zginęli ministrowie i dostojnicy odpowiedzialni na bezpieczeństwo państwa polskiego” - podkreślił.

Macierewicz powiedział, że po blisko 6 latach, wiadomo już bardzo dużo o „rzeczywistym przebiegu wydarzeń”. „Wiemy o tym, że zaniechano nawet powołania Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, tak jak to nakazuje prawo, czyli natychmiast po informacji o przebiegu wydarzeń. Pięć dni zwlekano z powołaniem tej komisji po to, by ostatecznie powołać ją, nie w oparciu i nie zgodnie z przepisami prawa polskiego, lecz pod obce dyktando, przyjmując narzucone warunki, a później nawet tych warunków nie dotrzymano” - powiedział szef MON. „Skala tych zaniechań była olbrzymia i uniemożliwiała wówczas dojście do prawdy, bowiem w istocie ci, którzy badali tę tragedię, zostali ubezwłasnowolnieni. To ówcześni rządzący zarówno w wymiarze publicznych deklaracji, jak i przyjętych zobowiązań prawnych (...) przejęli na siebie pełną odpowiedzialność za wszystko, co miało się zdarzyć, oraz za wyniki, jakie opublikowano pod nazwą raportu komisji ministra Millera” - dodał.

Antoni Macierewicz zdradził, że zostanie zbadana całość tragedii smoleńskiej: począwszy od tych wydarzeń, które dotychczas w ogóle nie były badane, a skończywszy na przebiegu działań, „które miały na celu uniemożliwienie dojścia do prawdy” . Dodał, że jednoznacznie należy stwierdzić, iż „zostały ukryte podstawowe fakty i podstawowe informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń”.

„Jestem głęboko przekonany, że ta decyzja i praca, jaką podkomisja będzie realizowała, oraz stanowisko ostateczne Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pozwoli nam dowiedzieć się, co się zdarzyło, ale także kto za to jest odpowiedzialny. Pozwoli także przywrócić honor i godność państwu polskiemu, które opuściło w najtrudniejszym momencie swoich przywódców. Dotyczy to niestety wielu instytucji państwa polskiego” - powiedział Antoni Macierewicz.

Komisja smoleńska

Wznowienie działania komisji smoleńskiej możliwe jest na postawie nowego rozporządzenia MON, które reguluje działanie Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. W piątek Antoni Macierewicz przedstawił jej nowych członków.

Projekt zakłada, iż to minister obrony narodowej będzie mógł wznowić badanie wybranego wypadku, gdy ujawnione zostaną „nowe okoliczności lub dowody mogące mieć istotny wpływ na ich przyczyny” . Jeżeli szef MON podejmie taką decyzję, w ramach komisji będzie mógł powołać specjalną podkomisję, która zajmie się badaniem konkretnego przypadku.

Komisja składać się będzie mogła po zmianach z 60 osób. Przewodniczącego, pierwszego zastępcę przewodniczącego i sekretarza powoływał będzie szef MON. Minister obrony narodowej będzie także mógł poszerzać skład komisji.

RMF FM, wprost.pl