Grupiński: Macierewicz nie przestaje uprawiać polityki na grobach ofiar

Grupiński: Macierewicz nie przestaje uprawiać polityki na grobach ofiar

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Grupiński (FOT. KRZYSZTOF BURSKI/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Rafał Grupiński stwierdził na konferencji w Sejmie, że z wielką przykrością słuchał tego, co działo się w MON. - Okazuje się, że Macierewicz nie przestaje uprawiać polityki na grobach ofiar - ocenił.

Rafał Grupiński zaznaczył, że „jako osoba, która także bardzo mocno przeżyła śmierć zarówno prezydenta, jak i innych parlamentarzystów, członków załogi czy przyjaciół”, z wielką przykrością słuchał tego, co działo się dzisiaj w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Zdaniem polityka, Macierewicz „nie przestaje uprawiać polityki na grobach ofiar” . „Nie potrafi uznać, że komisja Millera ustaliła, co wydarzyło się, co było przyczyną wypadku lotniczego. Że nie potrafi poczekać na dokończenie śledztwa przez prokuraturę wojskową, tylko tworzy specjalną podkomisję z osób, które nie wypełniają większości kryteriów, jakie powinny wypełniać członkowie komisji” - stwierdził Grupiński.

„W sprawie katastrofy zostały ukryte podstawowe fakty”

„Mija sześć lat od momentu, który nazwano największą tragedią Polski od II wojny światowej” - mówił dziś Antoni Macierewicz podczas uroczystości powołania podkomisji, która wyjaśnić ma okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Szef MON stwierdził, iż w trakcie prac komisji Jerzego Millera, wskazywano na błędy, które nie były zgodne z faktami. „Zostały ukryte podstawowe informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń” - mówił. „Skala katastrofy smoleńskiej była większa niż tylko skala tragedii indywidualnej, narodowej i państwowej; związana była też z tym, jak ówcześni rządzący potraktowali tych, którzy polegli” - stwierdził.

Komisja smoleńska

Wznowienie działania komisji smoleńskiej możliwe jest na postawie nowego rozporządzenia MON, które reguluje działanie Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. W piątek Antoni Macierewicz przedstawił jej nowych członków.

Projekt zakłada, iż to minister obrony narodowej będzie mógł wznowić badanie wybranego wypadku, gdy ujawnione zostaną „nowe okoliczności lub dowody mogące mieć istotny wpływ na ich przyczyny” . Jeżeli szef MON podejmie taką decyzję, w ramach komisji będzie mógł powołać specjalną podkomisję, która zajmie się badaniem konkretnego przypadku.

Komisja składać się będzie mogła po zmianach z 60 osób. Przewodniczącego, pierwszego zastępcę przewodniczącego i sekretarza powoływał będzie szef MON. Minister obrony narodowej będzie także mógł poszerzać skład komisji.

300polityka.pl, wprost.pl