Liroy-Marzec w swojej wypowiedzi odnosił się do eksperymentalnej metody leczenia dr Marka Bachańskiego z Centrum Zdrowia Dziecka. Na antenie TVN potwierdzał, że to między innymi z powodu przerwania terapii doszło do śmierci dzieci. – To dość przykra sprawa, kiedy przerwano tę dobrze działającą terapię umarła dwójka dzieciaków, z czym doktor Bachański nie do końca może sobie poradzić w tej chwili – oświadczył.
Szpital zaprzecza
Rzecznik szpitala stanowczo zaprzecza rewelacjom posła. – Wśród naszych pacjentów nie było przypadków śmiertelnych – twierdzi Katarzyna Gardzińska. Według jej słów terapia medyczną marihuaną nadal trwa. – Jest prowadzona dalej wobec pacjentów spełniających określone kryteria. Zmieniona została jedynie osoba ją prowadząca – dodaje.
Wersja lekarza
Dr Bachański opisywał całą sytuację w następujący sposób. – Rodzice jednego z moich ciężko chorych pacjentów na padaczkę lekooporną mniej więcej w tym samym czasie (okolice wakacji, gdy Bachański dostał pisemny zakaz leczenie medyczną marihuaną -red.) podpisali zgodę na wdrożenie terapii z zastosowaniem leków zawierających marihuanę leczniczą. Niestety, moi przełożeni w CZD nie wyrazili zgody na rozpoczęcie leczenia w tym przypadku – mówił.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś.
TVN Warszawa