Sasin: Mam nadzieję, że szafa Kiszczaka to dopiero początek

Sasin: Mam nadzieję, że szafa Kiszczaka to dopiero początek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Sasin (fot. JAKUB NICIEJA / FOTONEWS / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
– Żeby uniknąć gry służb specjalnych ważne jest, żeby te dokumenty ujrzały światło dzienne. Haki przestaną wreszcie działać. Ujawnione haki nie są już hakami – przekonywał w TV Republice Jacek Sasin.

Poseł PiS opowiedział się za całkowitym ujawnieniem tajnych akt prowadzonych w PRL-u. – Prawda jest zawsze wielką wartością. Jeśli mówimy, że ucierpiał wizerunek Polski, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, kto za to odpowiada. Przede wszystkim odpowiada za to sam Lech Wałęsa, który wciąż nie potrafi się rozliczyć ze swoją haniebną przeszłością. (...) Odpowiada za to także partia Tuska, która przez lata uniemożliwiała rzetelne badania historyczne – mówił.

Góra lodowa

Jacek Sasin oczekuje, że sprawa "Bolka" nie okaże się odosobnionym przypadkiem. – Mam nadzieję, że ta szafa Kiszczaka to tylko czubek góry lodowej. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że i w tym przypadku prawdą okaże się, że archiwa nie płoną – oświadczył.

– Trzeba ujawnić opinii publicznej wszystkie dokumenty. Jestem przekonany, że tak się właśnie stanie. (...) Warto, aby każdy obywatel naszego kraju mógł wyrobić sobie sam opinię na ten temat – przekonywał.

TV Republika