Włodzimierz Czarzasty w artykule wskazał, że niezależnie „ile nowych sił pojawi się na lewicy obok SLD, jest i będzie potrzeba wspólnego wystąpienia w obronie wolności, praw obywatelskich i przeciwko prawicy w Polsce”. Polityk wskazał, że zawsze lepszym rozwiązaniem jest stworzenie jednego komitetu wyborczego. „Pewnie jest za wcześnie decydować, jak on powinien wyglądać, jak powinien się nazywać, w jakiej formule powinien być, ale na pewno jeden komitet w wyborach po stronie lewicy jest mądrzejszą, roztropniejszą decyzją niż dwa, czy więcej” – podkreślił.
„Ponieważ rzeczy należy nazywać po imieniu, to trzeba też przy okazji powiedzieć, że wraz z inauguracją Inicjatywy Polskiej na pewno kończy się epoka Twojego Ruchu i Zjednoczonej Lewicy. Barbara Nowacka jest współprzewodniczącą tej partii, jest jej niekwestionowaną liderką, o czym świadczą chociażby wyniki wyborów, jakie uzyskał Palikot w Lublinie i Barbara Nowacka w Warszawie – ona wygrała je z nim stosunkiem głosów 75,8 tys. do 15,1 tys. Jeżeli więc Barbara Nowacka szuka nowego związku, to znaczy, że tak naprawdę ogłoszono w sobotę śmierć Twojego Ruchu i Zjednoczonej Lewicy, bez względu na to, czy stało się to w sposób głośny, czy w sposób dla inteligentnych, dla tych, którzy to widzą, bo rozumiem, że Barbarze Nowackiej niezręcznie jest o tym mówić” – napisał Czarzasty.
„Kolejna konstatacja na marginesie pierwszego spotkania Inicjatywy Polskiej jest taka, że jest było to pierwsze spotkanie, ale nie pierwszego bytu politycznego, który ogłasza, że jego celem jest łączenie i współpraca całej lewicy” – podkreślił polityk.
„Co Inicjatywie Polskiej przyniesie przyszłość – nie wiem, oczywiście. Każdy wybiera własną drogę. Ja też tak zrobiłem, wybrałem swoją drogę. W ciągu dwóch tygodni przejechałem 5,5 tys. kilometrów spotykając się z organizacjami SLD w Polsce. Zaprosiłem wielu prezydentów miast – m.in. Jacka Majchrowskiego prezydenta Krakowa, Tadeusza Ferenca z Rzeszowa i Krzysztofa Matyjaszczyka z Częstochowy – na Samorządową Konwencję lewicy, która odbędzie się 2 kwietnia w Łodzi. Współorganizuje ją wiceprezydent Łodzi, Tomasz Trela i wiceprezydent Kalisza Karolina Pawliczak. Moja droga więc, to jest 21 tys. członków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, 300 organizacji powiatowych, to jest konwencja samorządowa, to są obchody 1 Maja, to jest Kongres Lewicy na jesieni, to tolerancja i odpowiedzialność. Ja wybrałem taką, ale nikogo za wybór innej drogi nie mam zamiaru potępiać, wyrzucać, nie mam zamiaru ośmieszać. Jestem pełen dobrej woli i niech ta dobra wola, życzliwość i otwartość będą znakiem rozpoznawczym SLD” – zakończył Czarzasty.
Trybuna.eu