– W skali od jednego do sześciu rząd zasługuje na pięć. A biorąc pod uwagę niezbyt sprzyjające okoliczności i otoczenie, bardzo agresywny odbiór naszego rządu za granicą, to nawet więcej niż pięć – mówił Gliński. – Biorąc pod uwagę, że to jest bardzo trudne i skomplikowane, by tak wiele przełomowych, ustrojowych ustaw wprowadzić w ciągu trzech miesięcy, uważam, że to jest dobry wynik – podsumował.
Wicepremier mówił o poślizgu, który dotyczy projektu podatku handlowego. – Zadaniem tego projektu było przede wszystkim wprowadzenie sprawiedliwych zasad gry dla handlowców w Polsce, aby zagraniczne korporacje nie były uprzywilejowane. Przedstawiony projekt nie do końca spełniał nasze oczekiwania. Są przygotowywane poprawki – przekonywał.
Gliński zaznaczył, że poprzedni rząd zaniedbał kwestię dotyczącą wydawania unijnych funduszy. Mówił o miliardach euro, które nadal są zagrożone. – Ministrowie Kwieciński i Morawiecki zrobili bardzo dużo, by uratować kontrakty i pieniądze z poprzedniej perspektywy budżetowej – podkreślił.
100 dni rządu PiS
Przypomnijmy, premier Beata Szydło w piątek, 26 lutego podsumowała 100 dni pracy rządu PiS.
– My zaprosiliśmy opozycję do współpracy. Nie dano nam nawet tych 100 dni, współpraca nie została podjęta. Opozycja może marudzić i narzekać, albo realizować z nami program dobry dla Polski. Ja słyszę: przerwa, przerwa, przerwa. A ja mówię: praca, praca, praca. Słowo rozwój będzie tym, wokół którego teraz będzie koncentrować się nasza praca – powiedziała premier.
Plan rządu opierał się na programie, który najpierw był zaprezentowany w kampanii. Został on napisany głosami obywateli. W swoim expose mówiłam o najważniejszych rzeczach: priorytety mojego rządu to przede wszystkim plan wsparcia rodzin, niższy CIT dla przedsiębiorców, to prawo decydowania dla rodziców o dzieciach, to minimalna stawka 12 zł. Te zarysowane wówczas plany stały się podstawą naszej pracy w ciągu pierwszych 100 dni - tłumaczyła Beata Szydło.
Szydło wręczyła także dziennikarzom symboliczną "niebieską teczkę" – Opozycja pyta, gdzie jest niebieska teczka. Odpowiadam: nie zginęła, jest wypełniona po brzegi. Wszystkie projekty zostały przez nas rozpoczęte – wyjaśniła.
Premier polskiego rządu przyznała, że "zostały popełnione pewne błędy". – Nie robi błędów, kto nic nie robi. Jako błąd podam podatek od hipermarketów. Ale mamy zasadę: słuchamy Polaków, słuchamy ludzi. Popełniamy błędy, ale wyciągamy z nich wnioski. Dlatego zdecydowaliśmy się, aby zmienić projekt ustawy o hipermarketów. Ten projekt będzie przeformatowany i w najbliższym czasie zaczną się nad nim prace – zaznaczyła.
TVP Info, Polsat News, Wprost.pl