– "My, naród" - mówił Lechu. Pamiętajcie, że to my dokładaliśmy do tego ręce i to mu wygraliśmy naszą wolność, którą teraz jakiś kurdupel chce nam teraz zabrać. Pamiętajcie, że tę wolność wygraliśmy, ale był Lech Wałęsa, który był naszym przywódcą i nikt tego nie zmieni – mówiła w trakcie wiecu Krzywonos-Strycharska.
– Pamiętacie kiedy przyjechała do nas (w 1980 roku - red.) ekipa rządząca, która chciała nas koniecznie wykiwać. Nie daliśmy się, ale główne decyzje podejmował Lechu. Nie wiem, czy pamiętacie, kiedy prosili nas tylko o parafkę. Obejrzyjcie filmy, kiedy Lechu mówi: parafować możemy kiedy indziej, teraz zróbmy to i to. Bez tego nie byłoby niczego – przypominała poseł PO.
"Wałęsa nigdy nie był TW »Bolkiem«"
Henryka Krzywonos-Strycharska w swoim wystąpieniu oceniła także, że Andrzej Gwiazda, który mówi, że komuniści wygrali "pluje na samego siebie". Dodała, że bracia Kaczyński i Krzysztof Wyszkowski popierali Lecha Wałęsę tak długo jak chciał z nimi współpracować, "a potem jak ich wyrzucił nagle stał się »Bolkiem«". – Wałęsa nigdy nie był TW "Bolkiem"! - zapewniła.
Wystąpienie Danuty Wałęsy
Przed Krzywonos-Strycharską głos zabrała Danuta Wałęsa, która przekonywała, że jej mąż "nikogo nie skrzywdził" i "nie brał żadnych pieniędzy" od Służby Bezpieczeństwa.
Manifestacja w Gdańsku
Manifestacja Komitetu Obrony Demokracji w Gdańsku rozpoczęła się o godz. 14. Przed rozpoczęciem szacowano, że na Plac Solidarności przyjdzie ponad 20 tysięcy osób.
Manifestacja w Warszawie
Według danych Komendy Stołecznej Policji w marszu Komitetu Obrony Demokracji w obronie Lecha Wałęsy 27 lutego udział wzięło około 15 tys. osób. Z kolei wiceprezydent Warszawy poinformował na Twitterze, że było to „ponad 80 tyś ludzi”.
Gdy marsz „My, naród” wyruszał sprzed Stadionu PGE Narodowego wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak napisał na Twitterze, że bierze w nim udział „około 17 tys. uczestników”. Po godzinie 15 zamieścił kolejny wpis na portalu społecznościowym, w którym liczbę uczestników ocenił na 55 tysięcy osób z zastrzeżeniem, że uczestników „ciągle przybywa”.