Komentator przypomina, że celem szefa Rady Europejskiej jest "działanie w kierunku spójności i konsensu". Dziennikarz zwraca uwagę, że stanowisko Tuska w kwestii uchodźców jest wyważone, ponieważ "okazuje on wyrozumiałość wobec krytyki dotyczącej relokacji migrantów, jak i podkreśla, że granice zewnętrzne Europy muszą być strzeżone". Dodaje, że jeśli rozpoczynający się 7 marca szczyt UE zakończy się w tej kwestii sukcesem, „zasługa ta zostanie przypisana Tuskowi”.
Broessler zwraca również uwagę na sukcesy Tuska podczas ostatniego szczytu Rady. "Szef Rady wraz z szefem KE w 26 pojedynczych rozmowach wypracowali kompromis zapobiegający Brexitowi" stwierdził dziennikarz. „Rezultat negocjacji wzmocnił pozycję przewodniczącego Rady Europejskiej” dodał.
Tusk zostanie na drugą kadencję?
"Dla niektórych była to rzecz niewyobrażalna jeszcze kilka miesięcy temu, jednak obecnie sytuacja uległa zmianie" napisał dziennikarz. "Wielu wtajemniczonych ma poczucie, że Polak dotarł do celu, ponieważ nie tylko nauczył się angielskiego, ale również szuka kontaktu z dyplomatami" tłumaczy dalej.
W opinii Broesslera druga kadencja Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady "zdaje się jednak nie zależeć od Brukseli, tylko od Warszawy". "Dla obecnego rządu Tusk jest wrogiem numer jeden. W obliczu nacjonalistycznych tonów z Warszawy wielu szefom rządów trudno będzie zrezygnować z Tuska i tym samym proeuropejskiej części Polski" komentuje dziennikarz.
Publicysta przywołał słowa premier Beaty Szydło, która powiedziała, że "zajmowanie przez Polaka ważnego stanowiska w międzynarodowej organizacji jest dla Polski ważne".
Sueddeutche Zeitung, Deutche Welle