Szef "S": Politycy opozycji wykorzystują politycznie Lecha Wałęsę, robiąc mu wielką krzywdę

- Gdzie ci wszyscy ludzie byli na początku lat 90., kiedy tak ochoczo obrażano Lecha Wałęsę, mówiąc o tym, że to jest prostak, że to jest człowiek, który zniszczył Solidarność? - stwierdził Piotr Duda komentując sprawę byłego prezydenta Lecha Wałęsy i jego domniemanej współpracy ze Służbami Bezpieczeństwa.

Zapytany o stanowisko związku zawodowego "Solidarność" w tej kwestii Duda powiedział, że "S" jako związek zawodowy starała się zawsze trzymać z boku tego konfliktu, bo jest to naprawdę bardzo smutna i przykra sprawa dla nas wszystkich". Jednocześnie Duda podkreślił, że "Wałęsa to pierwszy przewodniczący "Solidarności".  - Jak teraz przychodzą do mnie goście do biura i patrzą, że wisi portret Lecha Wałęsy, odpowiadam, że tutaj się nic nie zmieniło - tłumaczył Duda.

- Dobrze by było, żeby w tym trudnym problemie jak najmniej wypowiadali się politycy, a szczególnie ci politycy, którzy w latach 70. mieli po kilka lat, albo w ogóle nie było ich jeszcze na świecie - zaznaczył szef "S". W jego opinii "to, co się w tej chwili dzieje, to jest tylko wykorzystywanie wszystkiego w sposób polityczny, a także wykorzystywanie Lecha Wałęsy w sposób przedmiotowy przez niektóre środowiska".  - Ci, którzy dzisiaj wykorzystują politycznie Lecha Wałęsę, robią mu wielką krzywdę - dodał.

"Postulaty rządu konsekwentnie realizowane"

- Wszystkie postulaty, które rząd i prezydent Duda zapowiedzieli przed wyborami są konsekwentnie realizowane. W obszarach prawa pracy jesteśmy bardzo zadowoleni i mówię to nie tylko jako szef "Solidarności", jako przewodniczący Rady Dialogu Społecznego - ocenił 100 dni rządu Piotr Duda.

RMF FM