Materiały w tej sprawie odnaleziono w dwóch mieszkaniach. IPN odnalazł kopie pisemnego zobowiązania do współpracy z SB, datowane na 1988 rok, po doniesieniu przez szefa szczecińskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W zabezpieczonych dokumentach znajduje się podpis posła PO, Stanisława Gawłowskiego.
Zdaniem IPN, dokumenty powinny trafić do archiwum, a za ich przetrzymywanie w domu grozi odpowiedzialność karna.
„10 marca 2016 Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie wszczęła śledztwo w sprawie ukrywania od bliżej nieokreślonego czasu do 2016 r. w miejscowości Dęborogi, gmina Manowo, oraz w Koszalinie przez Jana M. oraz Urszulę R. dokumentów archiwalnych w postaci kserokopii pisemnego zobowiązania do współpracy z byłymi służbami specjalnymi PRL podpisanego przez Stanisława G.” - czytamy w komunikacie na stronie IPN.
Polityk PO informacje w tej sprawie uznaje za „polityczną prowokację” i zaprzecza doniesieniom.
RMF24.pl, ipn.gov.pl