Ujazdowski zaproponował warunki kompromisu, które jego zdaniem powinny być do przyjęcia zarówno przez opozycję, jak i obóz rządzący. Wzywa do zaprzestania sporów na okres pięciu tygodni, w trakcie których pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy, we współpracy z organizacjami pozarządowymi przygotowano by nowy projekt ustawy o TK.
Polityk PiS podkreśla, że aby przekonać opozycję o dobrych intencjach, PiS powinien zacząć od mocnego gestu. – Elementem kompromisu powinno być opublikowanie wyroku Trybunału przez rząd – powiedział.
"Prezydent zna moją propozycję"
Eurodeputowany na pytania dziennikarzy "Gazety Wyborczej" o opór własnego środowiska politycznego udzielił dyplomatycznej odpowiedzi – Pan prezydent zna moją propozycję, co do polityków PiS oświadczam z całą stanowczością, że nie jest moim celem osłabianie partii. Nie zamierzam również budować żadnego innego, nowego projektu politycznego – oświadczył. Zapewnił również, że nie będzie upierał się przy swojej propozycji, gdyż ważniejsze dla niego jest dobro partii. – Nie będę tego robił wbrew rzeczywistości politycznej – stwierdził.
Wezwał też do załatwiania polskich spraw bez pośrednictwa zagranicznych instytucji. – Z takiej sytuacji cieszą się tylko w jednym miejscu, na Wschodzie. Za granicą o Polsce powinniśmy mówić tylko dobrze – przekonywał.
"Gazeta Wyborcza"