Najnowsze zawiadomienie złożył mieszkaniec Gliwic. Donosi on o przestępstwie nie tylko premier Szydło, ale także szefowej KPRM Beaty Kempy, prezes Rządowego Centrum Legislacji Jolanty Rusinek i wiceprezesów Centrum: Roberta Brochockiego i Tomasza Dobrowolskiego.
– Wpłynęło do nas zawiadomienie mieszkańca Gliwic w sprawie popełnienia przestępstwa przez premier Beatę Szydło i jej współpracowników. Dotyczy zaniechania publikacji ostatniego wyroku Trybunału Konstytucyjnego – potwierdził szef prokuratury okręgowej w Gliwicach. – Przekazaliśmy tę sprawę do prokuratury Warszawa Śródmieście ze względu na właściwość miejsca ewentualnego popełnienia przestępstwa – dodał.
"Ustawodawca dąży do pozbawienia TK kompetencji rozpatrzenia tej sprawy"
– W sprawie rozważanej w dniu dzisiejszym bezprawie polega na tym, że ustawodawca dąży do pozbawienia TK kompetencji rozpatrzenia tej sprawy – mówił prezes TK podczas otwierania rozprawy. Wcześniej odrzucony został wniosek ministra Ziobry o odroczenie obrad. Prof. Rzepliński przypomniał też o podstawowych zasadach polskiego prawa: zasadę niezawisłości sędziów, którzy podlegają tylko konstytucji oraz pierwszeństwo zasad konstytucyjnych nad pozostałymi przepisami. Była również mowa o próbie "sparaliżowania TK".
Premier Szydło zapowiedziała już, że "decyzja TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale nie będzie orzeczeniem w myśl obowiązującego prawa". – Nie mogę łamać konstytucji i takiego dokumentu publikować" – tłumaczyła.
Co stanowi wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy autorstwa PiS?
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wydali wyrok, w którym orzeczono, że ustawa o funkcjonowaniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 grudnia 2015 roku jest w całości sprzeczna z Konstytucją oraz zasadą poprawnej legislacji. Na Wprost.pl można przeczytać o tym, co oznaczają zapisy wyroku, którego sentencja napisana jest językiem prawniczym.
TVN 24, Wprost.pl