– To, że stosunki polsko-amerykańskie ulegają i najprawdopodobniej będą ulegały pogorszeniu, jest w moim przekonaniu prawie pewne. Natomiast jak daleko to zajdzie i jaki przybierze kształt trudno odpowiedzieć – mówił w telewizji Cimoszewicz. – To może przybierać taką formę, jak demonstracyjna nieobecność prezydenta USA na szczycie NATO w Warszawie. To może przybierać formę także publicznych wypowiedzi, na przykład sekretarza stanu – dodał.
Cimoszewicz wyrażał zmartwienie stanowiskiem polskiego rządu, a także prezydenta Dudy, który oświadcza w mediach, że instytucje międzynarodowe nie powinny interesować się sprawami naszego kraju. – Umacnia się przekonanie, że w Polsce dzieją się rzeczy fatalne z punktu widzenia pewnych standardów praworządności i demokracji świata zachodniego – stwierdził.
Spętana prokuratura
Jego zdaniem nie ma szans na to, aby środkami prawnymi wpłynąć na rządzących. Zwrócił uwagę na przykład doniesień do prokuratury w sprawie popełnienia przestępstwa przez premier Szydło. – Nie mam najmniejszych wątpliwości, że prokuratura oczywiście nie podejmie decyzji o wszczęciu postępowania – przyznał. - Prokurator, który podjąłby decyzję odmienną i postanowiłby wszcząć postępowanie, według mnie straciłby stanowisko albo odebrano by mu tę sprawę, a potem dopiero straciłby stanowisko natychmiast - wyjaśnił. Przypomniał, że Zbigniew Ziobro ma możliwość zadecydowania za każdego prokuratora i w każdej sprawie.
TVN 24 BiS