Posłowie PO przedstawili 16 marca w Sejmie kopię dokumentu - tzw. audytu przeprowadzonego w Komedzie Głównej Policji, który ma być dowodem na to, że w czasach rządów PO-PSL nie stosowano wobec dziennikarzy nielegalnych podsłuchów. Do sprawy odnieśli się na antenie TVP Info Jacek Sasin z PiS oraz Marek Wójcik z PO.
Zdaniem Marka Wójcika, Mariusz Błaszczak pozwolił na to, żeby do opinii publicznej przedostały się niepotwierdzone informacje. Dodał, że PO przekazała premier Beacie Szydło dokument, z którego wynika, że były komendant policji już 12 stycznia wiedział, iż nie było nielegalnych podsłuchów. Dodał, że jego zdaniem Maj działa na zlecenie polityczne.
„Po prostu nieprawda”
– Mówienie o tym, że nie było podsłuchiwania dziennikarzy jest po prostu nieprawdą. Mam nadzieję, że opinia publiczna dowie się wkrótce o tym, jak ta rzeczywistość wyglądała – ripostował Sasin.
Sasin stwierdził, że Wójcik próbuje sprowadzić sprawę do kwestii, że w biurze spraw wewnętrznych prowadzony był audyt. – Prokuratura oceniała tylko ten audyt – stwierdził – Okazuje się, że jeśli nie w biurze spraw wewnętrznych do takich praktyk dochodziło, to dochodziło w innym miejscu – dodał.
TVP Info