– To budzi bardzo poważne wątpliwości, czy tak wolno... Czy nam wszystkim wolno w ten sposób się zachowywać. To jest katastrofa cywilizacyjna – ocenił całą sytuację minister.
Zapytany o plany rządu na dokładniejsze uregulowanie kwestii aborcji, Radziwiłł nie przedstawił konkretnych pomysłów. – Nie znam projektów w szczegółach, ale myślę ze jakaś refleksja na temat życia człowieka jest nam potrzebna – odpowiedział. Jego zdaniem przypadek w Szpitalu Świętej Rodziny silnie poruszył polską opinię publiczną. – Zauważam to w środowiskach, które są dalekie od zakazu aborcji, zauważam jednak jakieś poruszenie. To naprawdę jest coś nad czym przejść do porządku nie możemy – przekonywał.
Rozum, sumienie, wrażliwość
Minister wyraził zrozumienie dla lekarzy, którzy w krótkim czasie musieli podjąć niełatwą decyzję. Przyznał, że w jaśniejszej sytuacji prawnej lekarzom byłoby łatwiej decydować. – Po to mamy rozum, sumienie, wrażliwość, żeby wyciągnąć wnioski. Z całą pewnością w życiu i w medycynie są takie okoliczności kiedy dochodzi do dramatycznego wyboru. Są okoliczności, kiedy w pilny sposób trzeba podjąć decyzję o ratowaniu życia kobiety ciężarnej, więc w takiej sytuacji muszą istnieć ramy prawe, żeby zrobić to bez narażanie się na łamanie prawa – powiedział.
– Sposobów, w które można to zrobić jest kilka i myślę, że nad tym trzeba się zastanowić – dodał.
TOK FM