- Po prostu przywracamy porządek w tym zakresie. Mamy sygnały od lekarzy ginekologów, że ten produkt jest nadużywany – powiedział w rozmowie z TOK FM minister Konstanty Radziwiłł. - Wszystkie środki antykoncepcyjne mające silne działanie, potencjalne niebezpieczne, nie mogą być dostępne bez recepty. W tym przypadku doszło do jakiejś nieprawidłowości , nie rozumiem dlaczego miałby obowiązywać wyjątek w przypadku tego jednego leku – dodał.
Zgodnie z nowelizowanymi przepisami, konieczność posiadania recepty, by zakupić „tabletkę po” zaistnieje najwcześniej za 3 miesiące. „Tabletki po” to doraźny środek antykoncepcyjny, który nie dopuszcza do zapłodnienia komórki jajowej. Można ją przyjmować do 5 dni po stosunku, jednak zaleca się, by była to pierwsza doba.
EllaOna dostępna bez recepty w Polsce była od stycznia 2015.
TOK FM