Policja zatrzymała matkę noworodka, którego ciało znalazł w lutym sołtys wsi Popowice. Kobieta usłyszała zarzut dzieciobójstwa. Grozi jej 5 lat więzienia.
– Zatrzymana złożyła obszerne wyjaśnienia. Przyznała się do popełnienia tego czynu. Powiedziała, że dziecko urodziło się żywe. Teraz jej zeznania będą weryfikowane – tłumaczy prokurator Waldemar Starzak
34-latka pochodzi z powiatu nowosądeckiego. Ma męża i trójkę dzieci. Kobieta jeszcze dziś ma zostać przebadana przez biegłych z zakresu ginekologii. Będzie także pod obserwacją biegłych psychiatrów.
Zwłoki noworodka znalazł sołtys wsi Popowice. - Wybrałem się po przyczepę na drewno i zauważyłem dziwnie zawinięty worek, od którego czuć było dziwny zapach. Nawet nie chciałem do niego zaglądać. Wyrzuciłem go do pobliskiego potoku - mówi w rozmowie z Onetem Czesław Kurzeja.
Następnego dnia mężczyzna wrócił jednak w to miejsce i rozciął worek. Okazało się, iż w środku znajdują się zwłoki noworodka. - W środku znajdowało się kilka worków foliowych, które były w dziwaczny sposób poplątane. Po rozcięciu zauważyłem małą rączkę. To było coś strasznego - opowiada.
Sołtys zawiadomił policję. Jak przekazał w rozmowie z Onetem prokurator rejonowy z Nowego Sącza Waldemar Starzak ze wstępnych oględzin wynika, że najprawdopodobniej dziecko urodziło się w terminie. - Oględziny nie pozwoliły jednak na ustalenie płci dziecka - dodał.
Policja poszukuje matki porzuconego dziecko. Może ona usłyszeć zarzut dzieciobójstwa.
tvn24.pl, onet.pl
34-latka pochodzi z powiatu nowosądeckiego. Ma męża i trójkę dzieci. Kobieta jeszcze dziś ma zostać przebadana przez biegłych z zakresu ginekologii. Będzie także pod obserwacją biegłych psychiatrów.
Zwłoki noworodka znalazł sołtys wsi Popowice. - Wybrałem się po przyczepę na drewno i zauważyłem dziwnie zawinięty worek, od którego czuć było dziwny zapach. Nawet nie chciałem do niego zaglądać. Wyrzuciłem go do pobliskiego potoku - mówi w rozmowie z Onetem Czesław Kurzeja.
Następnego dnia mężczyzna wrócił jednak w to miejsce i rozciął worek. Okazało się, iż w środku znajdują się zwłoki noworodka. - W środku znajdowało się kilka worków foliowych, które były w dziwaczny sposób poplątane. Po rozcięciu zauważyłem małą rączkę. To było coś strasznego - opowiada.
Sołtys zawiadomił policję. Jak przekazał w rozmowie z Onetem prokurator rejonowy z Nowego Sącza Waldemar Starzak ze wstępnych oględzin wynika, że najprawdopodobniej dziecko urodziło się w terminie. - Oględziny nie pozwoliły jednak na ustalenie płci dziecka - dodał.
Policja poszukuje matki porzuconego dziecko. Może ona usłyszeć zarzut dzieciobójstwa.
tvn24.pl, onet.pl