– Będę rozmawiał z nim i będę pytał: po co to drążycie, kiedy myśmy zgodnie z waszymi zaleceniami przyjęli Komisję Wenecką, przyjęliśmy ich opinię, przekazaliśmy do parlamentu. Parlament powołuje pewną komisję, pani premier, szef największej partii apeluje do opozycji – wyliczał szef dyplomacji.
– Może przeżylibyście też wy pewną refleksję, dali spokój Polsce na jakiś czas, żebyśmy mogli tę kwestię procedować, a nie będziecie nas ciągle rozliczać, kiedy to nasza strona, strona parlamentarna, wychodzi ciągle z propozycjami, a z tamtej strony jest ciągle jakieś biczowanie nas i próba tworzenia instytucji, które będą nas rozliczały - mówił Waszczykowski.
Opinia Komisji Weneckiej
W piątek 11 marca Komisja Wenecka wydała opinię na temat sytuacji w Polsce, w której stwierdziła m.in. że poprzedni i obecny Sejm łamał konstytucję. Stwierdzono także, że jeżeli nie dojdzie do publikacji wyroku, "pogłębi to kryzys konstytucyjny w Polsce". W dokumencie znalazły się także propozycje rozwiązań.
Wszczęcie procedury oceny
Przypomnijmy, pierwszy Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans poinformował 13 stycznia, że po "orientacyjnej" debacie o sytuacji w Polsce, która odbyła się w KE zdecydowano o wszczęciu procedury oceny, czy w Polsce zagrożone jest funkcjonowanie państwa prawa.
– Zdecydowaliśmy, że Komisja Europejska rozpocznie wstępną ocenę przestrzegania zasad państwa prawa w Polsce – powiedział Timmermans. Dodał, że decyzja została podjęta w oparciu o informacje "jakimi dysponowała Komisja Europejska".
TVN24 BiŚ, Wprost.pl