36-latek z Warszawy, który pobił swojego 11-letniego syna usłyszał zarzuty - podaje RMF24.pl.
Mężczyźnie postawiono zarzut znęcania się nad rodziną, bowiem chodzi również o przemoc wobec matki chłopca. Kobietę zatrzymano w piątek razem z ojcem 11-latka. Miała liczne ślady pobicia. W chwili zatrzymania zarówno mężczyzna, jak i kobieta byli pijani. W ich mieszkaniu znajdowało się jeszcze 3-letnie dziecko, któremu na szczęście nic się nie stało.
Ojciec trafił tymczasowo do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Jeden z przechodniów w piątek wieczorem zauważył chłopca idącego boso ul. Korotyńskiego. 11-latek był poturbowany. Trafił do szpitala, ale jak się okazało nie doznał poważnych obrażeń. Lekarze zlecili jednak dodatkowe badania.
RMF24.pl