W ramach kampanii obejmującej m.in. prasę, internet oraz bilboardy wykorzystano zdjęcia nowo narodzonych dzieci, które na szpitalnej bransoletce zamiast własnego imienia mają napisane odręcznie słowa: „szmata”, „brudas”, „pedał”. Pod zdjęciami zamieszczono hasło: „A jeśli kiedyś tak nazwą Twoje dziecko?”.
- Wystarczy kilka sekund, aby przeciwstawić się zalewowi krzywdzących treści w sieci. W kampanii zaprezentowano narzędzie do realnego przeciwdziałania mowie nienawiści w Internecie - tłumaczy przedstawicielka organizacji HejtStop Joanna Grabarczyk. W jej opinii "hejt w sieci stał się powszechnym zjawiskiem". - Wydawałoby się, że zadomowił się on w internetowej przestrzeni na dobre i nie ma na niego sposobu. A przecież nawoływanie do nienawiści w internecie jest przestępstwem, tak samo jak w prawdziwym świecie - podkreśliła Grabarczyk.
Przedstawiciele HejtStop twierdzą, że znaleźli skuteczny sposób na walkę z mową nienawiści. Jeśli zauważymy w internecie przejawy hejtu, wówczas za pomocą strony internetowej organizacji można wysłać link lub screen ekranu. Następnie prawnicy ze startupu SzybkaPapuga.pl sprawdzą, czy przesłana treść łamie przepisy prawa. Jeśli tak, wówczas przygotują zgłoszenie do prokuratury.
Wirtualne Media