Tusk ostro o władzy w Polsce: Robi straszne rzeczy

Tusk ostro o władzy w Polsce: Robi straszne rzeczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. European Council President/Flickr) 
Przewodniczący Rady Europejskiej i były premier Donald Tusk w krótkiej rozmowie z dziennikarzami przyznał, że światowi liderzy, z którymi się spotyka pytają go o sytuację w Polsce. Jak wskazał, najczęściej o problemy w stadninie w Janowie Podlaskim oraz wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej.

– Miałem kilka takich rozmów i spotkań. Nie tylko z Amerykanami, nie będę komentował mojej krótkiej rozmowy z prezydentem Obamą, bo zobowiązaliśmy się do dyskrecji, ale pytał mnie o moją ocenę sytuacji w Europie i Polsce. Wielu innych kolegów prezydentów i premierów pytało mnie o Polskę. Największe zainteresowanie budziły, i to jest smutne, dwie sprawy. Pytali mnie o Puszczę Białowieską i stadninę koni. Byłem tym zaskoczony, ale po chwili zrozumiałem czym powodowane były te pytania – powiedział Tusk.

Szef Rady Europejskiej podkreślił, że w jego przekonaniu sprawy, o które był pytany mają „wymiar symboliczny”. – Dla mnie jako dla Polaka, ktoś kto wycina starodrzew, albo doprowadza do śmierci koni, i to w takiej stadninie jak Janów Podlaski, robi straszne rzeczy. Zastanawiam się czy nie zaczną strzelać do bocianów – dodał. 

Tusk w swojej wypowiedzi odnosił się do decyzji ministra środowiska o czterokrotnym zwiększeniu limitu ilościowego drewna, jakie pozyskane może zostać z Puszczy Białowieskiej. Szef resortu uzasadniał swoją decyzją problemem z obumieraniem drzew, a w efekcie zanikaniem siedlisk zwierząt. Drugą poruszoną sprawą były śmierci kolejnych klaczy czystej krwi arabskiej w stadniniew Janowie Podlaskim. 

TVN24.pl, Wprost.pl