– Uważamy, że ten projekt jest niebezpieczny i szkodliwy – powiedziała Lubnauer. Posłanka .Nowoczesnej zaznaczyła, że posłowie tej formacji zagłosują za odrzuceniem ustawy w pierwszym czytaniu, ponieważ jako partia mała, muszą jednoznacznie wyrazić zdanie. Dodała, ze duże partie mogą dopuścić do drugiego czytania, ponieważ mogą kontrolować prace legislacyjne na każdym etapie.
– Dzisiajmarszałek Kuchciński zarejestrował komitet, który będzie zbierał podpisy pod nową ustawą antyaborcyjną. Ta nowa ustawa jest wyjątkowo restrykcyjna. Zakazuje całkowicie aborcji, przewiduje kary więzienia dla osób, które jej dokonują. W ramach tej ustawy lekarz mógłby się bać dokonać interwencji by pomóc ciężarnej kobiecie w przypadku zagrożenia życia - wskazała Lubnauer. - Uważamy, że mamy taką rzeczywistość, w której jakikolwiek ruch w jedną czy drugą stronę spowoduje zaostrzenie tej ustawy. Jeżeli znajdzie się grupa, jak mamy obecnie do czynienia z lewicą, która zbiera podpisy za liberalizację, to istnieje ryzyko, że to też stanie się pretekstem, by zaostrzyć tę ustawę. Jeżeli mamy projekt, pod którym za chwile będą zbierane podpisy i na pewno w ciągu 3 miesięcy trafi do Sejmu, jako projekt obywatelski (w sprawie zaostrzenia przepisów – red.) to również istnieje ryzyko, że nawet jeśli nie zostanie przyjęty, to niektóre przepisy zostaną zaostrzone – powiedziała Lubnauer.
Polityk wyjaśniła, że demonstracja posłanek .Nowoczesnej przed Sejmem było protestem, którym chciano wyrazić swoje stanowisko oraz zaapelować do innych partii o jasne określenie swojego stanowiska.
TVP Info