– To jest kolejny, nie mówię, że najważniejszy, ale to kolejny bardzo poważny sygnał, pokazujący, jak w ostatnich miesiącach wizerunek Polski "karleje" – ocenił Kwaśniewski. – Jak bardzo Polska, z kraju, który był taką nadzieją Europy, staje się europejskim problemem– dodał.
Były prezydent stwierdził, że nie przyjmuje argumentów, podnoszonych np. przez Pawła Kukiza, że Bruksela zachowuje się jak Związek Sowiecki. – Moskwa miała tę naturę, że brała terytoria pod swoje władanie, nie pytając o zdanie. Natomiast do UE wchodzi się z własnej woli – zaznaczył Kwaśniewski i przywołał kolejne etapy integracji Polski z Unią Europejską. – Musimy zrozumieć, że Europa nie została zbudowana w wyniku woli jednego kraju, by dominować nad innymi, jak to było z ZSRR – tłumaczył Kwaśniewski, przekonując, że fundamentem Unii są wspólne wartości. Jego zdaniem Polska obecnie łamie zasady demokracji.
Pytany o możliwe konsekwencje ze strony UE, jeżeli rząd nie zastosowałby się do zaleceń zawartych w opinii Komisji Weneckiej i rezolucji PE, Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że "będziemy coraz bardziej sami". – Będziemy skazywać się na peryferia, będziemy się marginalizować – ostrzegł.
Rezolucja ws. Polski
Przypomnijmy, Parlament Europejski przyjął w środę rezolucję dotyczącą sytuacji w Polsce, w której eurodeputowani wyrażają zaniepokojenie kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. "Parlament Europejski jest poważnie zaniepokojony faktem, że faktyczne sparaliżowanie polskiego Trybunału Konstytucyjnego stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności" – napisano w niej.
TVN BiŚ