Zarzut zabójstwa 13-letniego chłopca postawiła prokuratura trzem nastolatkom z Pabianic. Dwóch z nich przyznało się do winy. Będą odpowiadać przed sądem jak osoby dorosłe.
Do zbrodni doszło w piątek wieczorem w Pabianicach. 13-letni Damian R. wyszedł po godzinie 22 na spacer z psem. Gdy długo nie wracał, zaniepokojona matka wyszła go szukać. Kobieta znalazła ciało syna w pobliżu komórek niedaleko domu. Chłopiec miał skrępowane nogi i ręce oraz zaciśniętą na szyi pętlę.
W związku z tą sprawą policja zatrzymała trzech nastolatków, z których jeden skończył 17 lat, a dwóch pozostałych jeszcze nie. Najstarszy był sąsiadem zamordowanego chłopca.
Obecnie trwa przesłuchanie zatrzymanych, prokuratura zamierza wystąpić z wnioskami o areszt.
sg, pap