Jak powiedziała szefowa Krajowego Sądu Partyjnego SLD Elżbieta Piela-Mielczarek, wnioski nie spełniają wymagań statutowych i regulaminowych. Ponadto - dodała - takimi zarzutami jak brak realizacji programu partii czy niewłaściwa polityka kadrowa mogą zajmować się organy ugrupowania: Rada Krajowa, klub albo konwencja, a nie sąd.
Decyzja ta jest ostateczna.
W poniedziałek Krajowy Sąd Partyjny SLD, na wniosek zarządu łódzkiego SLD, przejął rozpatrywanie sprawy łódzkiej jako sąd pierwszej instancji. Jak tłumaczyła Piela-Mielczarek, sąd krajowy zajął się wnioskami, na prośbę zarządu wojewódzkiego SLD w Łodzi, sprawa jest pilna, a na stanowisku szefa łódzkiego sądu partyjnego nastąpiła zmiana.
W sobotę przewodniczący sądu partyjnego w Łódzkiem Wiktor Celler złożył rezygnację z tej funkcji, bo - jak twierdził - próbowano wywierać nacisk na członków sądu. Nowym przewodniczącym sądu został Włodzimierz Ciotucha.
Nadal nie ujawniono nazwisk działaczy, którzy kilkanaście dni temu złożyli wniosek o postawienie Millera i Makowskiego przed sądem partyjnym.
em, pap