Przybywa zwolenników

Przybywa zwolenników

Dodano:   /  Zmieniono: 
Coraz więcej Polaków popiera udział polskich żołnierzy w misji stabilizacyjnej w Iraku. W styczniu to poparcie sięgnęło 42 proc. ankietowanych.
To o 9 punktów procentowych więcej niż w grudniu 2003 r. Nadal jednak ponad połowa Polaków (53 proc.) jest przeciwna naszemu zaangażowaniu w tę operację - wynika z sondażu CBOS.

Na pytanie, czy popiera pan/pani udział polskich żołnierzy w  Iraku, w styczniu "zdecydowanie popieram" odpowiedziało 15 proc. respondentów; "raczej popieram" - 27 proc.; "raczej nie popieram" - 22 proc.; "zdecydowanie nie popieram" - 31 proc.; "trudno powiedzieć" - 5 proc.

Na zróżnicowanie stosunku ankietowanych do udziału Polaków w  bliskowschodniej misji stabilizacyjnej wpływa zainteresowanie polityką - im jest większe, tym częstsze deklaracje poparcia obecności naszego wojska w Iraku - napisano w omówieniu sondażu.

CBOS podaje także, że wśród potencjalnych wyborców największych partii politycznych tylko elektorat PO zdecydowanie popiera nasze zaangażowanie w Iraku. Za to wśród sympatyków SLD, PiS i PSL po  raz pierwszy od dłuższego czasu zwolennicy udziału polskich żołnierzy w tej operacji uzyskali przewagę nad przeciwnikami. W  elektoratach Samoobrony i LPR wyraźnie przeważają osoby niepopierające naszego zaangażowania w misję stabilizacyjną.

CBOS zaznacza, że poparcie lub jego brak dla polskiego uczestnictwa w działaniach w Iraku nie musi być równoznaczne z  akceptacją bądź dezaprobatą samej misji prowadzonej przez Amerykanów i ich sojuszników. Amerykańskie działania popiera obecnie 44 proc. pytanych (o 6 punktów procentowych więcej niż w  grudniu). Przeciwnicy misji bliskowschodniej stanowią 48 proc. respondentów (o 7 punktów mniej niż w grudniu).

oj, pap