O byłym już wiceministrze finansów stało się głośno pod koniec ubiegłego roku za sprawą publikacji "Rzeczpospolitej". Gazeta napisała, że żona Kwaśniaka, Agnieszka Miksa, jest jedną z dwóch wspólniczek Kancelarii Prawniczej SC i "zarabia na skargach składanych przez prywatne firmy na decyzje służby celnej".
Z powodu tych zarzutów Kwaśniak wytoczył "Rz" dwa procesy. Z powództwa cywilnego domaga się przeprosin na łamach dziennika i 5 mln zł na rzecz Towarzystwa "Nasz Dom", które zajmuje się prowadzeniem domów dziecka. Drugi proces to sprawa karna przeciw dziennikarzowi "Rzeczpospolitej" o oszczerstwo i pomówienie.
Odwołanie Kwaśniaka i innych osób z kierownictwa służby celnej było jednym z postulatów celników podczas ich niedawnego protestu. W listopadzie i grudniu ubiegłego roku trwał protest przeciwko planom likwidacji kolejnych urzędów celnych oraz trybowi przenoszenia celników z południa i zachodu kraju do pracy na wschodnią granicę.
Przenosiny celników mają związek z jednej strony z łączeniem trzech izb celnych: Cieszyna z Katowicami, Nowego Targu z Krakowem i Portu Lotniczego w Warszawie z Izbą Celną w Warszawie, z drugiej z wejściem Polski do Unii Europejskiej i otwarciem naszej zachodniej granicy.
Celnicy uznali sposób przenoszenia ich na wschodnią granicę - bez zapewnienia transportu, mieszkań i miesięcznej odprawy na zagospodarowanie - za skandaliczny i "barbarzyński".
Według przedstawicieli celników, w czasie trwania protestu miała miejsce akcja "zastraszania przez kierownictwo służby celnej uczestników akcji protestacyjnej", m.in. poprzez składanie wniosków do prokuratury przeciwko nim i groźby delegalizacji celniczych związków zawodowych.
Protestujący celnicy domagali się też, by tzw. alokacja przebiegała zgodnie z prawem i chcieli jasnych zasad przeprowadzania restrukturyzacji administracji celnej w związku z przystąpieniem do UE. Żądali także gwarancji zatrudnienia celników po wejściu Polski do UE i włączenia ich do systemu emerytalnego dla służb mundurowych.
W połowie grudnia po rozmowach z ministrem finansów Andrzejem Raczką celnicy zawiesili protest. Minister zgodził się na zawieszenie przenoszenia celników na wschodnią granicę do czasu zweryfikowania potrzeb kadrowych.
oj, pap