Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że Pregiel, który jest jednocześnie przewodniczącym rady Poczty Polskiej wykorzystuje stanowisko dla własnych korzyści. Gazeta dotarła do dokumentów, z których wynika, że pracownicy spółki Sotel (z którą związany jest Pregiel) dostaną ponad 2,7 miliona złotych za opracowanie koncepcji informatyzacji Poczty. Z ustaleń "Rz" wynika, że także Sotel zarobi na restrukturyzacji, którą właśnie przechodzi państwowa Poczta. Gazeta podała, że Pregiel obejmując stanowisko w ministerstwie zrezygnował z funkcji prezesa spółki i pozbył się udziałów w spółce. Ale tylko pozornie oddał kontrolę nad Sotelem. Swoje udziały odsprzedał bowiem innej spółce - Investelowi - w której ma teraz 10 proc.
Ryszard Pregiel twierdzi, że artykuł w "Rzeczpospolitej" jest "nieprawdziwy i oszczerczy" i zapowiedział, że wystąpi na drogę sądową przeciwko autorowi artykułu i redakcji. Spółkę Sotel i Pocztę Polską nie wiążą żadne kontrakty - oświadczył.
Nieprawdą jest, że "pracownicy spółki Sotel dostaną ponad 2,7 mln zł za opracowanie koncepcji informatyzacji Poczty, oraz nie jest prawdą, że przez spółkę Investel kontroluję spółkę Sotel - powiedział Pregiel w wygłoszonym oświadczeniu.
oj, pap