Jedna osoba zginęła, a trzynaście trafiło do szpitala w wyniku pożaru kamienicy, do którego doszło na toruńskiej starówce. Trzykondygnacyjny budynek niemal doszczętnie spłonął.
"Pożar dostrzeżono po godzinie 6 rano, ale ze względu na drewnianą konstrukcję stropów i klatek schodowych ogień błyskawicznie ogarnął budynek. W zgliszczach odnaleźliśmy zwłoki jednego z lokatorów. Pozostałe ofiary żywiołu na szczęście doznały niegroźnych dla życia obrażeń" - powiedział rzecznik kujawsko- pomorskiej straży pożarnej Paweł Frątczak.
W trakcie gaszenia ognia spaliła się doszczętnie klatka schodowa, runął strop nad jednym z pięter i dach kamienicy. Pozostałe elementy konstrukcyjne prawdopodobnie będą się nadawały tylko do rozbiórki.
W akcję gaśniczą zaangażowano wszystkie siły, jakimi dysponuje toruńska straż pożarna. To największy pożar budynku mieszkalnego w tym mieście w ciągu kilku ostatnich lat.
oj, pap