Zapowiedział, że sam przyrzeknie publicznie wyborcom wprowadzenie w życie programu Samoobrony.
"Złożę w Państwowej Komisji Wyborczej i podpiszę w biurze notarialnym dokument, w którym zobowiążę się, że jeśli dojdę do władzy, jeśli Samoobrona zwycięży i będziemy rządzić krajem, i nie wywiążemy się ze swojego programu, to ja odchodzę ze sceny politycznej w niebyt. Ja ten dokument opublikuję w całej prasie" - zapewnił Lepper.
Lider Samoobrony dodał, że nie chce używać wobec liderów PO żadnych epitetów i obraźliwych sformułowań. "My chcemy grać czysto i jasno" - zastrzegł.
"Ja odnośnie zachowania pana Rokity w Radiu Zet odpowiednie doniesienia złożyłem do prokuratury i ministra sprawiedliwości i sprawę cywilną o ochronę dóbr osobistych. Zwróciłem się także do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o sprawdzenie mnie, czy byłem szkolony przez służby specjalne. Ja nie chcę, żeby był cień podejrzenia, że na czele partii stoi agent" - powiedział Lepper.
W ubiegłą niedzielę Jan Rokita (PO) w debacie radiowej w Radiu Zet zarzucił Lepperowi m.in., że w Rosji kazano mu zwalczać ideę polskich rezerw dewizowych oraz że "był szkolony za granicą w Rosji i w Niemczech - w Wiesbaden i w Moskwie".
Lepper uczestniczył w niedzielę w gdańskiej Bazylice św. Brygidy we mszy w intencji ofiar terroryzmu, zamówionej przez Samoobronę. "To duży plus ze strony pana Leppera i Samoobrony, że pomyśleli o tych, także Polakach, którzy zginęli ostatnio w Madrycie" - powiedział PAP proboszcz parafii ks. prałat Henryk Jankowski.
oj, pap