Zabójca szwedzkiej minister spraw zagranicznych Anny Lindh resztę życia spędzi w więzieniu. Sąd uznał, że Mijailo Mijailovic jest winny zarzucanego mu morderstwa.
Sąd przychylił się do stanowiska prokuratury, która twierdziła, że Mijailovic działał brutalnie i z zamiarem zabicia pani minister. Do ataku doszło 10 września zeszłego roku w sztokholmskim domu towarowym.
Nie wiadomo na razie, czy obrona będzie się odwoływać od wyroku.
Takiego wyroku spodziewano się od zeszłego tygodnia, kiedy sąd okręgowy w Sztokholmie odrzucił prośbę obrońcy o nową ekspertyzę psychiatryczną. W poprzedniej uznano, że morderca nie cierpiał na poważne schorzenia psychiczne w chwili dokonywania zabójstwa i jest zdolny do ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny.
oj, pap