Rzecznik rządu bije się w piersi

Rzecznik rządu bije się w piersi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rzecznik rządu Marcin Kaszuba negatywnie ocenia politykę informacyjną rządu, za którą sam odpowiada. Jest ona nieskoordynowana, niespójna i wymaga wielu usprawnień - mówi.
Zdaniem Kaszuby, obecnie Centrum Informacyjne Rządu, którego jest szefem, jest de facto biurem prasowym Kancelarii Premiera, a  nie koordynatorem polityki informacyjnej rządu jako całości. "Każdy z resortów prowadzi własną politykę medialną" - powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.

Poinformował, że przedstawił rządowi dokument, w którym są pomysły na polepszenie komunikacji zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Wyraził przy tym nadzieję, że RM w przyszłym tygodniu podejmie decyzje w sprawie swojej polityki informacyjnej.

Według rzecznika, jednym z pierwszych zmian powinno być uprawomocnienie osoby, która będzie koordynować prace wszystkich ministerstw. "Dziś instytucji odpowiedzialnej za współpracę wszystkich resortów nie ma, nie ma  też osoby, która zajmowałaby się takim działaniem" - uważa.

CIR i rzecznik rządu proponują, by skoordynować wszystkie działania służb prasowych, zarówno ministrów, jak i wojewodów. Kaszuba poinformował, że już co  kwartał odbywają się spotkania rzecznika rządu z rzecznikami resortów i wojewodów. "To jest wymiana informacji i nic innego jak usprawnienie komunikacji wewnętrznej" - podkreślił.

Kaszuba zaproponował także w dokumencie, by raz w tygodniu spotykali się rzecznicy prasowi ministerstw, żeby omówić to, co  może się wydarzyć w następnym tygodniu.

W propozycji rzecznika rządu jest także postulat dotarcia z  komunikatami rządowymi bezpośrednia do opinii publicznej bez wykorzystania mediów, ponieważ "większość komunikatów o pracy rządu bądź resortu, nie znajduje zainteresowania dziennikarzy". "Zamierzamy wykorzystać do tego m.in. internet" - podkreślił Kaszuba. Poinformował, że wkrótce zostanie uruchomiony tzw. wirtualny spacer po Kancelarii Premiera. CIR planuje też uruchomienie kilku stron internetowych, na które obywatele będą mogli przesyłać pytania.

Według Kaszuby, członkowie rządu powinni unikać komentarzy na temat obecnej sytuacji w SLD. "Proponuję też znaczne ograniczenie liczby osób z rządu, które będą uczestniczyć w życiu medialnym" - dodał.

em, pap