Kwaśniewski ocenił, że Belka ma niekwestionowany dorobek ekonomiczny, jako dwukrotny wicepremier, minister finansów posiada duże doświadczenie, znakomicie zna problematykę Unii Europejskiej oraz problemy Bliskiego Wschodu i Iraku, umie też zbudować zespół i pracować zespołowo.
"W moim przekonaniu może cieszyć się poparciem istotnej części parlamentu. Czy to będzie wystarczająca część czy nie, zobaczymy po całości konsultacji. Dzisiaj moim kandydatem jest pan Marek Belka i wokół tej osoby prowadzę rozmowy" - dodał prezydent.
Kwaśniewski prowadzi w poniedziałek konsultacje w sprawie utworzenia nowego rządu. Rozmawiał już w liderami SLD, UP i PSL, spotka się jeszcze z szefem PO Donaldem Tuskiem.
***
"Jestem, nie da się ukryć" - powiedział przebywający w Kuwejcie Belka w odpowiedzi na pytanie, czy jest kandydatem na szefa rządu.
Belka, który w marcu kończy pracę w Tymczasowych Władzach Koalicyjnych Iraku, powiedział PAP, że zgodził się kandydować na premiera "kilka dni temu" oraz że z taką propozycją zwrócił się do niego prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jako jednego z rozmówców wymienił także przewodniczącego SLD Krzysztofa Janika.
Dodał, że nie prowadził jeszcze rozmów w sprawie zaplecza politycznego ewentualnego gabinetu, jego programu czy też obsady stanowisk ministerialnych.
"Trudno to czynić przez telefon. Wracam w środę i przystępuję do tych rozmów" - powiedział.
"Na razie za wcześnie o tym mówić. Muszę przyjechać do Warszawy i porozmawiać z przywódcami, kierownictwami partii, ewentualnie tworzących większość parlamentarną" - zaznaczył.
Dodał, że o stanowiskach ministrów będzie dopiero rozmawiał "z samymi zainteresowanymi".
oj, sg, pap